To już moja szósta na salonie rocznca wprowadzenia stanu wojennego.
Przez pięć lat zażarcie dyskutowałem ze swoimi adwersarzami.
Aż przyszłą ta chwila, że mi się już nie chce.
Po co przekonywać kogoś kto się nie da przekonać?
Dlatego tym razem całym moim komentarzem będzie mem.
I tyle.